być związanym
  • Gwiezdne wojny
    17.11.2009
    17.11.2009
    Witam!
    Mam pytanie dotyczące Gwiezdnych wojen (tytuły filmów SF). Czy jest możliwe pisanie Wojen wielką literą, np. na stronach fanów? Znalazłam takie coś: „Użycie wielkiej litery ze względów uczuciowych jest indywidualną sprawą piszącego”. Czy jeśli nazwy Gwiezdne wojny nie używa się jako tytułu, ale jako nazwy rzeczy z tym związanych, można pisać Wojny dużą? Chodzi mi o Gwiezdne Wojny jako zbiór filmów, książek, komiksów, figurek, zabawek itp.
    Pozdrawiam, Monilip
    PS. 500 znaków to strasznie mało.
  • No tego to się nie spodziewałem!
    18.04.2015
    18.04.2015
    Dzień dobry,
    spotkałem się wczoraj z wyrażeniem: „No tego, to się nie spodziewałem”. Mam dwie wątpliwości z nim związane:
    1) Czy przecinek na pewno jest tu we właściwym miejscu? Przyznam że zupełnie mi tu nie pasuje.
    2) Czy wyraz to nie jest zbędny? Przypomina mi słowo bądź z niepoprawnego wyrażenia w każdym bądź razie.
  • odmiana obcych imion
    13.11.2007
    13.11.2007
    Proszę o wyjaśnienie dwóch spraw związanych z odmianą obcych imion:
    1) Dlaczego tolerowane jest przez językoznawców nieodmienianie niektórych obcych imion, pomimo że zasada zaleca odmianę tam, gdzie tylko jest to możliwe? A z pewnością jest możliwe w przypadku np. Nata Kinga Cole‘a czy Robina Hooda; uzus uzusem, frekwencja swoją drogą, ale zasady powinny być stosowane. Czy nie?
    2) Jak odmieniać przez przypadki imię pani Carey, słynnej piosenkarki? Brzmi ono: Mariah (fonetycznie [meraja]).
  • o związku latania z muchą
    4.05.2011
    4.05.2011
    Witam!
    Ciekawi mnie taka kwestia: w językach germańskich słowa mucha i latać są do siebie bardzo podobne pod względem pisowni i wymowy, np. ang. a flyto fly, niem. eine Fliegefliegen, hol. een vliegvliegen, szw. en flugaflyga. Skąd się wzięło to podobieństwo w budowie słowotwórczej rzeczownika mucha i czasownika latać? Dlaczego dotyczy ono akurat muchy? I czemu podobne zjawisko nie występuje w innych językach, m.in. romańskich i słowiańskich?
  • po raz kolejny zostać rodzicem
    2.05.2015
    2.05.2015
    Dzień dobry,
    bardzo często widzę i słyszę, że ktoś po raz któryś został rodzicem. Bardzo drażni mnie to sformułowanie, nie widzę w nim logiki. Czy jest ono poprawne? Nie pamiętam, kiedy ostatni raz spotkałem się z tym, żeby ktoś miał kolejne dziecko.
    Z poważaniem
    Jedno z moich ja
  • Proces adaptacyjny, proces zwinny
    23.12.2015
    23.12.2015
    Czy adaptacyjny proces to oksymoron? W znaczeniu: proces dostosowujący się do zmian. Z jednej strony mamy tą zdolność adaptacji, ale z drugiej proces, który zakłada pewne zdefiniowane po sobie etapy.
    Czy określenie zwinny proces jest poprawne? Zwinność odnosi się zwykle do ruchów.
    Z góry dziękuję i pozdrawiam
  • przymiotniki od Dębno i Jamno
    27.04.2010
    27.04.2010
    Pytanie o przymiotnik od Dębno (niem. Neudamm). Słownik z 2002 p. Grzeni przedstawia formę dębniański. W rozporządzeniu (M.P. 1946, nr 44, poz. 85) jest dębieński, forma analogiczna do innych nazw. Inaczej należałoby zmienić przymiotnik sławieński na sławnieński, sławniański. Czy powinno być dębnieński, a nie dębniański, który można przyjąć od wsi Dębna w powiecie sanockim? Urzędową formą jest Jamieński Nurt. Społeczność dawanej wsi Jamno (obecnie część Koszalina) powołało Jamneńskie Stowarzyszenie Społeczno-Kulturalne. Czy jamneński jest poprawny?
  • Psychiczny a psychologiczny
    6.01.2023
    12.10.2016
    Szanowni Państwo,
    zastanawiam się czasem, kiedy coś jest psychiczne, a kiedy psychologiczne. Na przykład: Moje problemy ze snem mają podłoże psychiczne/psychologiczne, Nad moim rywalem mam przewagę psychiczną/psychologiczną.

    Z wyrazami szacunku
  • sześć pytań o zdrobnienia
    1.12.2008
    1.12.2008
    Imiona zdrabnia się rozmaicie, np. jedno imię może mieć kilka tak niepodobnych zdrobnień jak Dorek i Teoś (oba od Teodor). A co ze zdrobnieniami innych wyrazów? Czy jakieś zasady mówią, że np. zdrobnienie od jamnik to tylko i wyłącznie jamniczek, a nie żaden mniś, jamnio czy jamek? A może wyrazy mają po kilka, ale nie dowolnych, lecz „ściśle określonych” zdrobnień (od jamnikjamniczek i jamniś, od poradniaporadeńka i poradniusia) na tych kilku koniec?
    Ostatnio poproszono mnie o rozstrzygnięcie, jak brzmi zdrobnienie od podłoga. Nie potrafiłem sobie wyobrazić innej wersji niż podłóżka, ale też nie wiedziałem, czy to jest w ogóle do rozstrzygania, bo może każdy ma prawo zdrabniać po swojemu, byle odbiorca zrozumiał?
    Jest też problem, kiedy wybrać -ik, a kiedy -ek? Leksykonik czy leksykonek? – wydaje się, że oba są dobre, ale jednak mamy kotek (nie kocik) oraz akcik (nie aktek).
    Zdarzają się też zdrobnienia od nazw geograficznych: Warszawka i Krakówek to formy ze słownika ortograficznego, ale czy swego czasu były jedynymi do wyboru? Jaką postać miałyby Polska, Hiszpania, Zakopane, gdyby ktoś z jakichś względów potrzebował je zdrobnić? Czy takie zdrobnienia pisane małą literą mają inne znaczenie niż pisane dużą?
    Czy to wszystko są jeszcze „formy potencjalne”, czy już „neologizmy”?
  • tabula rasa
    29.09.2006
    29.09.2006
    Chciałem spytać o wyraz tabularaza, popularny w Internecie, odmieniany i poręczniejszy niż wyniosła tabula rasa, np. „(…) trudno jest doradzać tabularazie do której nic nie dociera’’ (http://www.bowling.bm5.pl/forum2002/bownet.asp?ID=1624). Czy jest to już byt na tyle samodzielny i powszechny, by zyskać aprobatę językoznawców, przynajmniej w ramach stylu potocznego?
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego